poniedziałek, 31 maja 2010

NBH vs Buczer - Podejrzany o rap vol. 2

Buczer z PTP daje nam drugi solowy mixtape. Niestety o pierwszym nie słyszałem, ale jakiś odzew musiał się pojawić skoro ,ekhm artysta, postanowił nagrać kontynuację. Kim jest Buczer? Z tego co wiem jest burakiem, strasznym wackiem i … raperem który dissuje się z internautami. Tak to prawda, Buczer nagrał dissy na internautów( jeden z nich znajduje się nawet na tej płycie)!! Co więcej, uważa, że zniszczył jednego z nich panczami „ej kurwo jadę z tobą równo”… Tak Buczer, zniszczyłeś ich bez wątpliwości, ale teraz odłóż już mikrofon i odpocznij.

Wiemy już kim jest gospodarz płyty, przejdźmy więc do niej samej. Tracklista obiecuje nam gościnne występy takich raperów jak Liroy, Borixon, Pih, Pezet, Peja… zaraz zaraz - co czołówka mainstreamu robi na tym wątpliwej jakości nielegalu? Co oni chcieli pokazać występując u takiego wacka? Swoje korzenie w podziemiu? Trzymanie sztamy z podziemiem? A może ten materiał wcale nie jest taki zły? Może się myliłem wyobrażając sobie Buczera jako typowego przygłupa zapatrzonego w amerykańskich raperów i udającego thug life połączony z lil johnem? Cóż, sam wygląd okładki sugeruje, że jednak Buczer nie należy do najwybitniejszych raperów (a grafik do grafików), i wskazuje na to, że tego mixtape NIE MOŻNA traktować poważnie. Rozumiem, nie wypada oceniać płyty i rapera po okładce, ale spójrzcie na nią. KTO TO ZROBIŁ?

Pierwszy szok jaki przeżyłem to liczba odsłuchań Buczera na last.fm. Rozumiem, że ktoś przez przypadek to ściągnął i odsłuchał, ale 60 tysięcy ?? Nie wiedziałem, że przykre przypadki zdarzają się tak często. Aż mi się przykro zrobiło widząc ludzi, którzy widnieją na liście najczęściej słuchających. Nie wiem, może im się player zepsuł i nie pozwala zmienić muzyki? Może nie potrafią? Wypadałoby im jakoś pomóc.

Jeśli chodzi o samą płytę, to jest to czego można było się spodziewać: słabe flow, głupie teksty i dobre, bo zajebane bity. Płyta oczywiście w klimacie crunk, impreza i ulica. Zastanówmy się jednak – jaki jest sens robienia w Polsce crunku? Nie wiem, może się mylę, ale czy byliście kiedyś na imprezie na której grano imprezowe kawałki Buczera albo PTP? Ja nie. Rozumiem – na imprezie ktoś włączy amerykański rap i wszyscy się bawią, ale polski odpowiednik?

„Jak się wzorować no to kurwa na najlepszych, mówisz polski rap fajniejszy - przestań farmazony pieprzyć” Zgadza się! Buczer nie spodziewałem się po Tobie takiej linijki, ale masz całkowitą rację. Po co robić Polski crunk skoro możemy posłuchać amerykańskiego?

Gości (oprócz wymienionych wcześniej bardziej znanych) jest cała masa, utworów bez gościnnych występów jest z … 3 na 21? Okeeej, Buczer wie, że nie jest najlepszy i woli się zabezpieczyć. To zrozumiałe, ale w takim razie PO CO W OGÓLE ROBI TEN MIXTAPE?

„Mam zegarek warty trzy pensje twojej matki” dobra, a może powiesz nam kiedy sam będziesz wracał jakimiś ciemnymi uliczkami?:)

„Fast cars, big Wheels, dirty south…” Co?



“Jak Gucci Mane chcę mieć zajebisty chain” Bez komentarza. Naprawdę.... NO DOBRA PROSZĘ POWIEDZ KTÓRY MASZ NA MYŚLI?

W bólach udało mi się dotrzeć do jointa numer 10 – teraz to dopiero będzie się działo. Gościnnie Słoń –to ten co nagrał całkiem niezła płytę na której w różne wymyślne sposoby pozbawiał życia słabych raperów. Już widzę jak dorzuca do pieca - zdissowanie wack mc na jego własnej płycie!! Czegoś takiego jeszcze nie było!!!!!!!!!!!!!!

CO TO MA BYĆ? SŁOŃ TY MASZ NISZCZYĆ WACK MC’S, TO TWOJE ZADANIE, NIENAWIDZISZ ICH, ONI STRĄCAJĄ KROPLE POTU Z TWOICH JĄDER, A TY ICH OKALECZASZ MAJKIEM OBITYM W ĆWIEKI - SAM O TYM MÓWIŁEŚ!!! DLACZEGO NAGRAŁEŚ MU NORMALNY FEATURING? NIE ŁAPIĘ ??!! ŻE NIBY BUCZER NIE JEST WACKIEM? TO KTO DO KURWY NĘDZY NIM JEST????

Pih, może Ty coś z nim zrobisz? Kwiaty Zła pokazały Twoją mroczną stronę, na pewno nie podarujesz Buczerowi…Ok, leci - zaraz – to coś w ogóle nie brzmi jak Pih. Buczer skąd Ty wyjebałeś tego rapera? Przecież to nie Pihu. Owszem, niby teksty ma podobne, ale to nie może być on. Pih potrafi do brze zarapować. Dosyć tego. Koniec słuchania – skoro nawet PIH nie brzmi tu jak PIH, to znaczy, że pora wyłączyć i pozbyć się tego gówna.

Oczywiście dosłuchałem do końca, jednak nie znalazłem już niczego ciekawego. Buczer dalej rapuje wyjątkowo słabo („ja mam to coś co nazywa się flow”- nie, nie masz), goście dają wersy z dupy, jednak nic się jakoś specjalnie nie wyróżnia (no dobra, Buczer przezabawnie próbuje naśladować styl Lorda Infamousa na tracku „Nie jestem pewny jutra”). Ot typowa gówniana produkcja. Nie polecam w żadnym wypadku.

2 komentarze:

  1. No wiesz, skoro "po co robić crunk" to i po co robić g-funk, truskul, w ogóle hip-hop skoro amerykańce lepsze :P

    Można, byle z głową. Buczer tego nie potrafi, ale hm... słyszałeś jakieś kawałki Pierrota? Akurat ja go wolę w klasycznych kolabach z patr00, ale zajebisty crunk też potrafił dać. Na forum Ślizgu zresztą znajdziesz temat.

    OdpowiedzUsuń
  2. koles nawet nie wiesz jak sie usmiałem jak zobaczyłem to o dirty south ,przeciez chyba kazdy wie ze rap pochodzi z tamtąd

    OdpowiedzUsuń